Miesiąc czarnych kobiet
Kamala Harris, Michelle Obama, Harriet Tubman, Amanda Gorman i Cicely Tyson – czarnoskóre kobiety są dziś na ustach Ameryki. Chwilami w cieniu wydarzeń, o których mówi cały świat, bywa też, że w rolach głównych.
Przełomowych wydarzeń za oceanem nie brakuje. Nie słabną społeczne i polityczne echa po 6 stycznia i ataku zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol. Według badań połowa republikańskich głosujących wciąż nie wierzy, że Joe Biden wygrał sprawiedliwie. Reżyser Spike Lee zdążył mierzącego się z impeachmentem Trumpa porównać do Hitlera, a wszystkie liczące się platformy społecznościowe od Instagrama po YouTube zablokowały jego konta. Poza tym najważniejszą sprawą ostatnich tygodni w Stanach było oczywiście zaprzysiężenie demokraty i pierwszej czarnoskórej wiceprezydent Kamali Harris. Blog Czarna Ameryka skupi się właśnie na czarnych kobietach, o których ostatnio mówią wszyscy. Timing ku temu idealny, bo 1 lutego zaczyna się Miesiąc Czarnej Historii (Black History Month) – celebracja afroamerykańskiego dziedzictwa.
O zaprzysiężeniu jednak trochę będzie. Bynajmniej nie w kontekście nonszalanckiego żółwika, którym Barack Obama przywitał się ze starym kumplem (i byłym zastępcą) Joe Bidenem, ani nie dlatego, że Trump był pierwszym od 1869 r. ustępującym prezydentem nieuczestniczącym w inauguracji swojego następcy.
20 stycznia w Waszyngtonie pierwsza kobieta na stanowisku wiceprezydenta USA, pierwsza czarnoskóra kobieta i kobieta o jamajsko-hinduskich korzeniach przysięgała „stać na straży i bronić konstytucji Stanów Zjednoczonych przed wszelkimi wrogami zewnętrznymi i wewnętrznymi”. U jej boku stał mąż Douglas Emhoff, pierwszy w historii „drugi dżentelmen” (jakkolwiek kuriozalnie to nazewnictwo brzmi). Więcej o Kamali Harris w moim przedostatnim wpisie.
Historyczna inauguracja czarnej wiceprezydentki odbyła się w budynku Kapitolu, siedzibie Kongresu USA, zbudowanego pod koniec XVIII i na początku XIX w. w dużej mierze przez czarnoskórych niewolników. W tym samym budynku za chwilę zasiądzie 57 kongresmenów i kongresmenek pochodzenia afroamerykańskiego, co stanowi ok. 13 proc. wszystkich członków parlamentu. Podobny odsetek ludności Stanów stanowią dziś czarni Amerykanie.
Show Kamali Harris prawie skradła była pierwsza dama Michelle Obama. Jej monochromatyczny, śliwkowy strój – spodnie, szeroki pasek z klamerką, golf i płaszcz projektu Sergio Hudsona – zauważyli wszyscy. Kiedy weszła pewnym krokiem na teren budynku, trzymając Baracka Obamę za rękę, na Twitterze pojawiły się komentarze: „Michelle i jej gość”. Do tego maseczka i rozwiane włosy. Wyglądała jak supermanka w jednoczęściowym uniformie. Symbol czarnej, silnej kobiecości i zapowiedź nowego rozdania w Białym Domu. Zupełne przeciwieństwo trochę wycofanej, biernej, sprawiającej wrażenie, że odgrywa swoją rolę za karę Melanii Trump. To była ta sama pewna siebie Michelle („our forever first lady”, czyli „na zawsze nasza pierwsza dama”, jak lubi nazywać ją demokratyczny elektorat), którą pamiętamy z czasów dwóch kadencji Obamy.
Michelle i Barack Obama podczas zaprzysiężenia Joe Bidena, fot.: Associated Press Zródło: Instagram Meeny Harris
Jak wiadomo, w sieci nic nie ginie, więc nic dziwnego, że internauci i dziennikarze odgrzebali zdjęcia skwaszonej Michelle w ulizanych włosach i ugrzecznionym bordowym kostiumie – tak prezentowała się podczas zaprzysiężenia Trumpa w 2017 r. i taką wzięli ją na warsztat twórcy memów:

22-letnia Amanda Gorman, najmłodsza poetka w historii, która wyrecytowała swój wiersz podczas inauguracji, to kolejna czarnoskóra kobieta, o której w ostatnim czasie mówi cała Ameryka. Namaszczona już przez Oprah Winfrey na następczynię Mai Angelou, Gorman wygłosiła utwór „Wzgórze, na które się wspinamy” („The Hill We Climb”). Wiersz o odbudowie, zgodzie i wyzdrowieniu był kolejnym symbolem nowego rozdania w Białym Domu. Gorman jest złotym dzieckiem literatury – już jako 14-latka została Youth Poet Laureate of Los Angeles, a w wieku 17 lat wybrano ją National Youth Poet Laureate – najlepszą młodą poetką w Stanach. Zdążyła też ukończyć Harvard, a 7 lutego wystąpi na Super Bowl – budzącej sprzeczne emocje ceremonii Mistrzostw NFL, największej zawodowej ligi futbolu amerykańskiego.
Mówi się, że do udziału w Super Bowl zaprosił ją Jay-Z. To kolejny dobry ruch marketingowy rapera i biznesmena, którego agencja Roc Nation podpisała dwa lata temu z NFL umowę, aby – jak mówiła oficjalna wersja – „wzmocnić działania ligi w zakresie sprawiedliwości społecznej”. W kontekście protestów po zabójstwie czarnoskórego George’a Floyda w Minneapolis, rozpoczętych przez Colina Kaepernicka, część jego kolegów (ok. 70 proc. futbolistów ma afroamerykańskie pochodzenie) wciąż solidaryzuje się z pomysłem klęczenia podczas słuchania hymnu USA przed meczami. Po głośnym zwolnieniu Kaepernicka koszykarz LeBron James nazwał NFL „współczesną formą niewolnictwa” („modern day slavery”), głównie dlatego, że właściciele ligi to „starsi, biali faceci”. Dziś w wielu kręgach, szczególnie tych związanych z ruchem Black Lives Matter, wciąż nie jest w dobrym tonie ekscytacja rozgrywkami futbolu. Występ Gorman, która w swojej poezji skupia się na problemach rasizmu i marginalizacji afroamerykańskiej społeczności, ma pomóc zmienić wizerunek ligi. Historia życia młodej poetki już jest iście filmowa, a będzie coraz ciekawiej, bo wkrótce może zostać celebrytką. Właśnie podpisała kontrakt z IMG Models, jedną z najważniejszych agencji modelek na świecie.
Kolejną czarnoskórą kobietą, której gwiazda będzie wkrótce świecić jeszcze większym blaskiem, jest Harriet Tubman. Joe Biden właśnie ogłosił, że przyspieszy prace nad wymianą dwudziestodolarowych banknotów, na których wkrótce pojawi się podobizna abolicjonistki. Do tej pory było tam zdjęcie siódmego prezydenta USA Andrew Jacksona. Jako ikona abolicjonizmu i wielka postać amerykańskiej historii Tubman jest oczywiście mainstreamowi znana, ale bezprecedensowość umieszczenia jej na banknocie cieszy – trafi tam jako pierwsza czarna kobieta. Pierwsza kobieta, dowódczyni wojny secesyjnej, przez lata narażała życie, przyczyniając się do uwolnienia ponad kilkuset niewolników, teraz zastąpi na banknocie Jacksona, byłego właściciela niewolników – to kolejna symboliczna zmiana. Na Netflixie i HBO GO można oglądać biograficzną fabułę o abolicjonistce w reżyserii Kasi Lemmons. Film „Harriet” wyświetlano w kinach trzy lata temu. Tytułową rolę zagrała Cynthia Erivo.
Na koniec smutna wiadomość z filmowego świata. Trzy dni temu w wieku 96 lat zmarła ikona amerykańskiego kina – aktorka filmowa i teatralna Cicely Tyson. Miała na koncie ponad 100 ról oraz nominację do Oscara, statuetkę za całokształt twórczości (jako pierwsza czarnoskóra kobieta), trzy nagrody Emmy, nagrodę Tony i wiele innych laurów. Jej nieugięta postawa w wybieraniu pełnych godności ról czarnoskórych kobiet przetarła szlaki takim gwiazdom jak Diahann Carroll, Halle Berry czy Viola Davis.

Konsekwentnie odrzucała role prostytutek i pokojówek, a w latach 60. i 70. była symbolem czarnego kobiecego, naturalnego piękna i siły. Jako jedna z pierwszych Afroamerykanek nosiła na małym ekranie afro, a podczas promocji nominowanego do Oscara filmu „Sounder” (1972) pojawiła się w tzw. cornrows (warkoczyki upięte blisko skóry). Ważne role Tyson to m.in. właśnie „Sounder” (1972) oraz „Autobiografia Panny Jane Pittman” (1974), „Korzenie” (1977), „Historia Marvy Collins” (1981), „Kobiety z Brewster Place” (1989) i „Służące” (2011). Aktorka była aktywna do końca, jeszcze w ubiegłym roku grała jedne z głównych ról w serialach „Sposób na mordestwo” i „Cherish the Day”.

Komentarze
Kobiety (białe, czarne – nieistotne), nie nadają się do polityki. Najlepszym tego przykładem jest to, że kobiety w zdecydowanej większości głosują w wyborach na mężczyzn
W naturze ludzkiej jest równowaga . Czarne kobiety mają mężów, więc miejmy nadzieję , że tak samo, jak to jest u białych kobiet, domem rządzą mężczyźni. Gdyby kobiety przejęły władzę , to biada naszej cywilizacji , co widać obserwując strajki kobiet w Polsce.
Do @Jacek, NH – Drogi Panie,płeć nigdy nie była i nie będzie wyznacznikiem kompetencji kogokolwiek. Serdeczności, MW.
Do @woytek – pozostaje mi tylko podziękować za zainteresowanie blogiem, nie zgodzić się z tym, co Pan pisze i stwierdzić, że przeczy to faktom, ale uszanować Pana opinię. Serdeczności, MW.
Panowie, jakos panie dawaly rade, gdy wasi mescy przpdkowie siedzieli w wiezieniach lub ginęli w powstaniach- dzieci ktos wychowal, gospodarke ogarnął, a kto?- kobieta, dajcie nam spróbować
Do @romeczka – o to, to! 🙂
Dzięki za świetny blog.
Do@MM2018 – dziękuję za miłe słowo i motywację do pisania!
Pani Marto ! ,niech pani nie przesadza z ta rola czarnych kobiet w zyciu Ameryki,, gdyz. glownie to emigrants z Europy budowali prawdziwe zreby potegi US, to wyksztalceni inzynierowie z dobrych europejskich uczelni projektowali potezne wiezowce NYC,Los Angeles ,San Francisco it’d ,to rowniez oni wytyczali trasy kolejowe I highway’s poprzez bezkresy Ameryki, . Dzisiejsze kreowanie na sile roli czarnych obywateli w tworzeniu potegi US ,to wynik lewicowych uopdoban obecnej wladzy ,,, taka jest prawda !,, pozdrawiam z LA !
Do @white star Dziękuję za komentarz. 🙂 Tematyka bloga to czarni Amerykanie, ich historia i kultura, więc trzymam się tematu. Nie umniejszam tym samym innym grupom etnicznym. A fakty są takie, że o wymienionych we wpisie kobietach rzeczywiście ostatnio jest głośno i nikt chyba nie podważy tego, że są to postaci znaczące. Nie twierdzę, że potęga USA to zasługa wyłącznie czarnych obywateli, ale też ich zasługa, przykłady możnaby mnożyć. Do niedawna była to grupa spychana na margines z różnych powodów, więc tym bardziej warto głośno mówić o postaciach ważnych i wpływowych.
raz jeszcze pani Marto !!! , zgadzam sie ze czarnoskorzy maja swoj udzial w budowaniu Ameryki ,bez watpienia ! ,ale nie jest on tak potezny i znaczacy jak emigrantow przybywajacych w latach 1890- 1980 z Europy . Prosze wziasc pod uwage ze mimo uplywu bezmiaru lat i zniesienia niewolnictwa ,nadal w tej grupie etnicznej jest nikly procent ludzi majacych znaczace osiagniecia na polu nauki , inzynierii , medycyny itp w tym lauretow nagrody Nobla [ procz Obama ktory dostal to prestizowe wyroznienie z czysto politycznych wzgledow] ,Mimo !!! uwaga ! mimo wyraznych preferencji i udogodnien ze strony panstwa w werbowaniu do uczelni, i intratnych panstwowych posad , wlasnie w stosunku do tej grupy etnicznej ,jakos nie widac w codziennym zyciu ,, super star,, wlasnie wsrod czarnoskorych ,oprocz gwiazd sportu czy muzyki .ktorzy naprawde sa w tym swietni , prosze nie podejrzewac mnie w tym momencie o jakies nuty rasizmu ,ale zyciowe obserwacje na miejscu maja duza przewage nad wiedza ksiazkowa czy wyszperana w komputerze . Prosze mi wierzyc ze obecnie na codzien ta grupa ludzi jest naprawde traktowana na szczegolnych zasadach preferencjach i wrecz przywilejach jakich nie doswiadczy czlowiek o bialym kolorze skory , ale to osobny temat rzeka ! – hello from US !
Biala gwiazdo, coś Cie chyba podgryza, oby to nie byly kompleksy. Czarni nie tak dwno dostali rownoupeawnienie, wiec nie dziwne ze nie zbudowali mostu w San Francisko, czy Nowym Jorku. Sa lepsi w innych dziedzinach. Po prostu czytaj uwaznie i zrozum cel tego felietonu.
Dzieki za wpis, p.Marto. Dodam tylko, ze Afryka tez ma swoje wybitne kobiety, a przeciez nielatwo jest im tam wejsc do polityki, Nie mowiac o tym, ze afrykanskie kobiety trzymaja na codzien caly ten ……, bo panowie walcza.
@ white star ( jaki ladny nick), Autorka pisala o wspanialych kobietach w amerykanskiej polityce, a ty wykorzystales to, zeby napisac ze czarni sa glupsi. Opinia ta jest powszechna w obiegu publicznym i miescila sie w ksiazce sprzed omal 30 lat „Bell Curve”. Te krzywe dzwonowe wskazywaly, ze inteligencja czarnych jest kilka procent ( chyba 2-3%) nizsza niz bialych. Jak sobie przypominam autor wskazywal, ze wybrancami Boga sa Azjaci. Ksiazka utonela w morzu poprawnosci poltycznej, w ramach ktorej udowadniano to czy tamto, czasem slusznie czasem wielce naciagajac.
Mylisz sie mowiac, ze tak latwo jest obecnie czarnym wydostac sie z przekletego kregu, bo wszystko podaje im sie na tacy, a oni w calej masie ani rusz do przodu. Sprawdz sobie statystyki, na przyklad ilu czarnych konczylo medycyne w latach 60-70tych, a ile teraz? Na taki stan rzeczy sklada sie bardzo wiele czynnikow (nie majac uprzedzen mozna sobie przynajmniej kilka wymienic) i mysle, ze te 2-3% nizszej przecietnej inteligencji nie powinno wplynac na wielokrotnie nizsza ilosc przyjmowanych czarnych na medycyne. Zwlaszcza, ze bialy kolor tez nie gwarantuje wysokiej jakosci. ( Patrz jakosc bialych obywateli z 6 stycznia w Waszyngtonie).
Powtarzasz rowniez urban legend, ze duzo slabszy merytorycznie czarny wygra z innymi przy otrzymywaniu promocji. I nie podawaj ze u ciebie albo u sasiada w pracy tak bylo. To taka sama legenda jak w dawnych czasach w Polsce gdzie wszystko sie zwalalo na punkty za pochodzenie, kiedy sie synus nie dostal na medycyne, bo braklo mu tych trzech punkcikow za pochodzenie. Nawiasem mowiac bylo to bardzo uczciwe, przeciez on mial wlasnie lepsze warunki, chociazby szkole w duzym miescie z naogol wyzszym poziomem nauczania, wyksztalcony dom, oplacone korepetycje. To wszystko mialy wyrownywac owe punkty. Tak jak teraz wyrownuja szanse Obamowej i jej podobnych. Niestety sito wczesniej gubi moze nie diamenty, ale zupelnie zdolnych ludzi. No moze te 2-3% mniej zdolnych od bialej rasy panow.
A nativ Amerykanie co to maja jeszcze lepiej, a nie wymawia im sie ze tak marnie im idzie.. Tak temat rzeka, ale nikt nikogo do niczego nie przekona, nawet mnie
Dear ! ,,zyta,, ! zaczne od ..white star,, to emblem US Air Force ,widnieje na skrzydlach samolotow USAF ,nie ma nic wspolnego z rasizmem ,ale ty zapewnie podejrzewasz co innego ..ahhaahhaahahahahahah !!! Dwa slowa na temat czarnych kobiet w Africa , naturalnie ze maja nie latwo ,inny swiat inna kultura inna religia w 90% Islam ktory wyraznie wskazuje miejsce kobiety w spoleczenstwie i to jest glowna przyczyna dylematu – to tyle !
Teraz !!! comeback to US ! zeby cokolwiek powiedziec jak jest naprawde w real z priorytetami dla czarnoskorych ,trzeba tu byc ,mieszkac ,pracowac ,placic podatki a nie tylko byc na tygodniowej wycieczce lub z wizyta u cioci w Chicago , a juz najlepiej osiedlic sie kupujac dom w poblizu black community typu Brnox ,Harlem NYC lub downtown Detroit czy LA ,wowczas mozna na wlasnej skorze przekonac sie jak dlugo wytrzymasz nie wspominajac o fraternity and brotherhood tych badz co badz American , i juz odrazu zaznaczam ze w pracy mam wspanialych black coworker ktorzy przyznaja mi wiele racji w roznych socjologicznych kewstiach i pogladach ,rowniez w tych ze wiezienia w US zapelnione sa w 70% wlasnie czarnoskorymi , ze najwiekszy odsetek tzw, single mother chowajacych po kika dzieci bez ojca sa wsrod nich ,to sa fakty i liczby ! niezaleznie od tego kto ma jakie poglady ,lewicowe czy konserwatywne ,co nie oznacza tego zeby komus zaraz przypiac latke rasisty Punkt widzenia w wielu przypadkach zalezy od punktu siedzenia a wiedza ksiazkowa czy gazetowa nie zawsze pokrywa sie z praktyka ,,,,bye !! ,bye !
Opisuje Pani z entuzjazmem self-aggrandizing. Na tym właśnie polega moich czarnych krajan. Jako grupa etniczna nie maja zdolności konstruktywnego działania, potrafią korzystać z tego co stworzyły inne ale nie potrafią tworzyć, sami, ba nawet tego co inni stworzyli konserwować. Oczekują, że społeczeństwo stworzy im warunki i za wyniki własnej bierności nieodmiennie to społeczeństwo obwiniają. To przykre, ale tym niemniej prawdziwe.
https://www.theguardian.com/us-news/2021/feb/11/centreville-illinois-flooding-sewage-overflow
„If white people were still here, this wouldn’t happen”
Amanda Gorman nie zakłada własnej gazety, podpisuje kontrakt modelki. Niewątpliwie intelektem ma klientów wabić. Kamala Harris jako prokurator stanu CA wpadła na pomysł kary więzienia dla rodziców, wagarujących dzieci. Czas pokaże jakimi inicjatywami wsławi się jako Vice President. Jako kandydat parała się prawie wyłącznie krytyką konkurentów. Lamenty i protesty procesu tworzenia nie zastąpią. Można tworzyć toczego się pożada, można to samo usiłować wymusić. Tyle, że wymusić można tylko to co już zostało stworzone.